21 członków mafii śmieciowej ujętych na nielegalnym wysypisku
Akcję poprzedziła obserwacja z użyciem technik satelitarnych i dronów. Informację o zatrzymaniach przekazała w czwartek komenda wojewódzka w Katowicach i Prokuratura Krajowa.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą komendy wojewódzkiej w Katowicach, którzy przez wiele miesięcy prowadzili działania operacyjne, uzyskali informacje na temat działalności grupy przestępczej w Piekarach Śląskich, gdzie zlokalizowano nielegalne wysypisko śmieci.
„We współpracy z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska w dniu 19 sierpnia 2025 r. przeprowadzono obserwację tego terenu przy użyciu środków technicznych, w tym technik satelitarnych i bezzałogowych statków powietrznych, które potwierdziły nielegalne transporty odpadów niezgodnie z oficjalnym przeznaczeniem ujętym w dokumentach” - opisała w komunikacie prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
Gdy służby wkroczyły na wysypisko, na miejscu było siedem pojazdów z odpadami. Na gorącym uczynku wpadło 21 osób w wieku od 18 do 57 lat, w tym operatorzy koparek, kierowcy oraz pracownicy wysypiska, a także organizator całego procederu.
Według śląskiej policji, członkowie grupy przez kilka lat zakopywali odpady w Piekarach Śląskich, gdzie na działkach należących do prywatnych podmiotów powstało gigantyczne nielegalne składowisko. Według szacunków porzucono tam łącznie nawet kilkaset tysięcy ton odpadów.
„Firmy, które formalnie miały zajmować się utylizacją śmieci, działały na terenie Śląska. W procederze uczestniczyły również firmy transportowe oraz podmioty stworzone wyłącznie na potrzeby działalności przestępczej, które również miały swoje siedziby w regionie” - podał zespół prasowy śląskiej policji. Członkowie grupy pobierali pieniądze zarówno od firm, które w dobrej wierze przekazywały im odpady, jak i od tych, które świadomie decydowały się na nielegalne pozbycie się śmieci, oszczędzając na wysokich kosztach legalnej utylizacji.
Członkowie gangu wyszukiwali, a następnie wynajmowali nieruchomości z przeznaczeniem na nielegalne składowiska odpadów. „Równolegle wyszukiwali źródła odpadów, a następnie po ich przejęciu, porzucali je w wyznaczonych nielegalnych miejscach, po czym legalizowali składowanie śmieci poprzez dokonywanie niezgodnych ze stanem faktycznym wpisów w odpowiednich bazach danych. Aby ukryć przestępczy proceder zakładano w tym celu spółki, których przedstawiciele wystawiali faktury poświadczające nieprawdę” - opisała prok. Calów-Jaszewska.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, w zakresie obrotu i porzucania odpadów współpracowało z sobą wiele grup przestępczych. Śledztwo obejmuje obecnie 12 miejsc, w których porzucono odpady i ta lista wciąż nie jest zamknięta. Na podstawie wstępnych badań i oględzin biegły określił, że znalezione śmieci to niesegregowane odpady komunalne, które porzucone w taki sposób stanowią zagrożenie dla życia lub zdrowia lub mogą spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Podejrzanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nielegalnego składowania odpadów i spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz zniszczenia środowiska. Po przesłuchaniu wobec siedmiu podejrzanych prokurator wystąpił do sądu z wnioskami o aresztowanie, motywując to obawą matactwa oraz zagrożeniem surową karą. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uwzględnił wnioski i zastosował tymczasowe aresztowanie wobec sześciu podejrzanych. W stosunku do pozostałych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania z uczestnikami postępowania. Podejrzanym grozi do 10 więzienia. W toku śledztwa zarzuty przedstawiono łącznie 50 podejrzanym.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi specjalne grupa operacyjno-procesowa do walki z mafiami śmieciowymi, powołana w maju 2024 r. decyzją szefa śląskiej policji. Działa ona pod nadzorem śląskiego wydziału PK. Grupa utworzona została w strukturach Wydziału do spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców komendy wojewódzkiej w Katowicach, a w jej skład weszli funkcjonariusze z różnych komórek: wydziału kryminalnego, wydziału do walki z przestępczością gospodarczą czy wydziału wywiadu kryminalnego. Grupę wspierają także policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, a także przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej oraz Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Śląska policja podkreśliła, że problem tzw. mafii śmieciowej jest realnym zagrożeniem dla całego regionu. Zamiast utylizować odpady w specjalistycznych miejscach, przestępcy zakopują je w lasach czy na nieużytkach. Niebezpieczne substancje mogą przenikać do gleby i wód gruntowych, powodując nieodwracalne szkody.
Za nielegalne składowanie odpadów grożą surowe kary finansowe, kara pozbawienia wolności oraz obowiązek pokrycia kosztów usunięcia odpadów i rekultywacji terenu. W praktyce jednak ostatecznie koszty utylizacji często spadają na samorządy.(PAP)
kon/ mark/
