reklama
kategoria: Polityka
5 grudzień 2025

Po odejściu z TK sędzi Krystyny Pawłowicz w Trybunale będzie pięć wakatów

zdjęcie: Po odejściu z TK sędzi Krystyny Pawłowicz w Trybunale będzie pięć wakatów / Łowicz, 04.10.2019. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz podczas spotkania z wyborcami, 4 bm. w hotelu Polonia w Łowiczu. (amb) PAP/Roman Zawistowski
Łowicz, 04.10.2019. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz podczas spotkania z wyborcami, 4 bm. w hotelu Polonia w Łowiczu. (amb) PAP/Roman Zawistowski
Krystyna Pawłowicz jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego przechodzi w piątek w stan spoczynku. Oznacza to, że teraz TK będzie liczyć 10 sędziów na 15 przewidzianych stanowisk sędziowskich. Kluby sejmowe - poza PiS - nadal nie zgłaszają kandydatów na sędziów TK.
REKLAMA

O tym, że Pawłowicz - specjalistka prawa gospodarczego, która w latach 2011-2019 była posłem PiS - przejdzie w stan spoczynku, TK poinformował na początku lipca. Trybunał podał, że Pawłowicz zwróciła się z prośbą o przeniesienie w stan spoczynku po sześciu latach pracy w TK i zakończenie 5 grudnia pełnienia urzędu sędziego TK, czyli o trzy lata wcześniej niż kadencja sędziego TK.

„Pani Profesor Krystyna Pawłowicz jest sędzią wyjątkowo aktywnym, a jej odejście będzie wielką stratą dla Trybunału Konstytucyjnego. Dziękujemy za sześć lat niezłomnej pracy dla Rzeczypospolitej Polskiej” - podkreślił wówczas TK.

Uchwałę w tej sprawie - jak wynika z pisma, do którego dotarła wtedy PAP - podjęło 5 czerwca Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zgromadzenie to tworzą urzędujący sędziowie TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta. Do jego kompetencji należy m.in. przenoszenie w stan spoczynku sędziego TK trwale niezdolnego do pełnienia obowiązków sędziego Trybunału. W przypadku Pawłowicz powodem decyzji było stwierdzenie przez lekarza orzecznika ZUS niezdolności do pełnienia przez nią obowiązków.

Pawłowicz uzasadniła swoje wcześniejsze odejście z TK narastającą agresją i nienawiścią wobec niej i innych sędziów, która - według niej - uniemożliwiła pełnienie obowiązków i nieodwracalnie pogorszyła jej zdrowie.

„Agresja wobec konstytucyjnych instytucji ustrojowych, w tym wobec Trybunału Konstytucyjnego, jego prezesa, sędziów, w tym mnie osobiście, wytworzyła warunki utrudniające lub wręcz uniemożliwiające wykonywanie funkcji sędziego Trybunału, powierzone mi przez demokratycznie wybrany Sejm i Prezydenta RP. Agresja ta utrudnia też normalne funkcjonowanie w życiu prywatnym” - napisała.

Dodała, że za wykonywanie konstytucyjnych obowiązków obrony i ochrony polskiej konstytucji, sędziów TK „delegitymizuje się, zastrasza, poniża i ośmiesza”. „Podważa się ich wcześniejszy dorobek zawodowy. Niszczy ich niezawisłość, zastrasza i nęka rodziny” - napisała.

Przedwczesne zakończenie kadencji przez Pawłowicz jest istotne, gdyż - zgodnie z ustawą o organizacji i trybie postępowania przed TK - rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej 11 sędziów Trybunału, czyli tylu, ilu było do tej pory. W takim składzie TK orzeka na przykład w sprawach zgodności ustaw z konstytucją przed ich podpisaniem przez prezydenta czy w sprawach sporów kompetencyjnych. Obecna większość sejmowa, krytyczna wobec TK w tym kształcie, nie wybiera nowych sędziów TK.

Krystyna Pawłowicz była sędzią TK od 5 grudnia 2019 r.; koniec jej dziewięcioletniej kadencji był przewidziany na 5 grudnia 2028 r. W latach 2011-2019 sprawowała mandat posła VII i VIII kadencji Sejmu, w tym czasie będąc też członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. W czasie wykonywania funkcji poselskich była członkiem komisji sprawiedliwości i praw człowieka, komisji odpowiedzialności konstytucyjnej oraz komisji ds. Unii Europejskiej. W latach 2007-2011 była też sędzią Trybunału Stanu.

O jej powołaniu na sędziego TK zdecydował Sejm 21 listopada 2019 r. po zgłoszeniu jej kandydatury przez klub PiS (posłowie tego klubu zgłosili też Stanisława Piotrowicza, którego izba również wybrała na sędziego TK). 5 grudnia 2019 r. ślubowanie od nich odebrał prezydent Andrzej Duda. Od tego czasu Pawłowicz wielokrotnie pełniła funkcję sędziego sprawozdawcy.

Poza Pawłowicz, 20 grudnia z Trybunału odejdzie jeszcze sędzia TK - Michał Warciński, co oznacza, że z końcem tego roku urzędujących sędziów będzie dziewięciu przy sześciu wakatach. W kolejnym, 2026 roku, kadencje kończą się także sędziom: Andrzejowi Zielonackiemu - 28 czerwca i Justynowi Piskorskiemu - 18 września.

Kluby sejmowe - oprócz PiS - konsekwentnie nie zgłaszają kandydatur do TK, choć minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział, że będzie namawiał koalicję rządową do obsadzania wolnych stanowisk w TK. Temat ten - według zapowiedzi marszałka Sejmu i lidera Lewicy Włodzimierza Czarzastego - miał się pojawić w tym tygodniu podczas spotkania liderów koalicji rządzącej.

W tym tygodniu sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka po raz kolejny negatywnie zaopiniowała kandydatury posła PiS Marka Asta oraz profesora prawa Artura Kotowskiego na stanowiska sędziów TK. Procedura trwa nadal, po tym gdy - w lutym, maju i wrześniu - Sejm nie dokonał ich wyboru na sędziów TK. Sejm prawdopodobnie nie wybierze kandydatów PiS także podczas trwającego posiedzenia izby.

Trybunał Konstytucyjny w obecnym kształcie jest krytykowany m.in. przez obecne władze, które - powołując się na orzeczenia ETPC i TSUE - oceniają, że jest instytucją upolitycznioną. 6 marca ub.r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023, w której stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”.

Sejm uznał też m.in., że obecnie orzekający w TK Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego.

Od podjęcia tej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw. Rząd - np. w przyjętej w grudniu 2024 r. uchwale - wskazuje, że ogłaszanie w dziennikach urzędowych rozstrzygnięć TK mogłoby doprowadzić do utrwalenia stanu kryzysu praworządności. Jak dodano, „nie jest dopuszczalne ogłaszanie dokumentów, które zostały wydane przez organ nieuprawniony”.

Sejm w ubiegłym roku uchwalił dwie ustawy mające zreformować Trybunał Konstytucyjny, m.in. przywrócić jego niezależność i odbudować zaufanie publiczne. Obie ustawy - po skierowaniu przez prezydenta do kontroli prewencyjnej w TK - zostały uznane w lipcu br. przez Trybunał za niekonstytucyjne. Równolegle w Senacie procedowany jest projekt zmian konstytucyjnych zakładający wygaszenie kadencji obecnych sędziów i nowy model ich wyboru. Projekt przewiduje także ograniczenie udziału polityków w przyszłym składzie, wzmocnienie rozproszonej kontroli konstytucyjności oraz powierzenie wyboru kierownictwa TK samemu zgromadzeniu sędziów.

Spór o TK przeniósł się także na poziom finansów po obcięciu środków w ustawie budżetowej, co prezydent zaskarżył do Trybunału, a ten uznał rozwiązania za niekonstytucyjne. Mimo to sędziowie TK od kilku miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń. (PAP)

nno/ sdd/ amac/



Polska, Warszawa

PRZECZYTAJ JESZCZE
Zamieszczone na stronach internetowych portali działających w grupie Twoje-Miasto materiały sygnowane skrótem „PAP” objęte są ochroną polskiego i międzynarodowego prawa własności intelektualnej. Jakiekolwiek wykorzystanie tych materiałów, w tym w celu eksploracji tekstów i danych, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dotyczącymi dozwolonego użytku osobistego, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce