Walce ze stresem poświęcono II edycję kampanii na rzecz zdrowia psychicznego „Żółta kanapa”
Nową edycję kampanii zainaugurowała minigra miejska w ogrodzie Różanka w parku Planty. Jej uczestnicy dostawali mapę antystresową „Jak urządzisz swój spokój?” z rozpisanymi kolejnymi krokami, jakie można zastosować w walce ze stresem.
Były różne stoiska edukacyjne, np. Centrum Zdrowia Psychicznego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB), Białostockiego Centrum Onkologii, psychoterapeutów, NFZ, Uniwersytetu w Białymstoku (UwB). Można też było zasiąść na żółtej kanapie - symbolu akcji - aby porozmawiać. Chętni wzięli udział w zajęciach z jogi.
Organizatorzy obecnej edycji kampanii podkreślają, że chodzi w niej o to, aby uczestnicy zajęli się stresem, którego doświadczają, nauczyli się, jak się go pozbywać, jak z nim żyć, ale też gdzie szukać pomocy i jak o tę pomoc prosić.
- Chcemy przez tę kampanię sprowokować do zastanowienia się, czy każdy z nas właściwie dba o swój dobrostan psychiczny. Chcemy też przełamywać tabu, żeby zdrowie psychiczne, dobrostan psychiczny nie były czymś, o czym wstydzimy się mówić, a tym bardziej jeżeli się wstydzimy sięgać po pomoc. Nie bójmy się tego - powiedziała przewodnicząca Białostockiej Rady Kobiet Anna Augustyn.
Specjaliści z UMB informowali wcześniej na konferencji prasowej zapowiadającej kampanię, że stres - zwłaszcza przewlekły - to powód wielu chorób, np. układu krążenia, mniejszej odporności, częstszych infekcji czy nawet nowotworów.
Z wcześniej prezentowanych przez specjalistów z UMB i UwB danych na temat zdrowia białostoczan (badanie Białystok Plus) wynika, że ponad 90 proc. uczestników tego badania deklarowało, że w ciągu ostatniego miesiąca doświadczyło stresu. Większość badanych wskazywała, że są narażeni na stres w miejscu pracy, dla seniorów źródłem stresu jest samotność, dla kobiet - opieka nad najbliższymi. Mężczyźni wskazywali jako źródło stresu np. sytuację finansową, dla młodych stresem jest sytuacja zawodowa, zarobki.
Psycholożka z Centrum Zdrowia Psychicznego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Milena Grabińska powiedziała PAP, że jedną z metod walki ze stresem jest np. wykonywanie neurorysunków, podczas których można narysować nagromadzone w nas napięcie. Specjaliści mówili też o tym, jak ważne jest np. pozytywne myślenie - zalecają zestresowanym pomyślenie o trzech choćby drobnych, pozytywnych rzeczach, jakie nas spotkały danego dnia.
- Mamy myślenie w większości katastroficzne, negatywne - że do niczego się nie nadaję, nic nie potrafię, a my właśnie chcemy odwrócić to myślenie naszego mózgu na to, co pozytywnego mnie spotkało, co pozytywnego widziałam dzisiaj. Czy słońce było bardzo ładne, czy wiatr był delikatny? Małe rzeczy, na które czasami w pędzie i w tym stresie możemy nie zwracać uwagi - powiedziała Grabińska. Dodała, że to podstawa w walce ze stresem, tak jak koncentrowanie się na emocjach czy uczuciach w swoim odpoczynku, szukanie odskoczni.
Grabińska podkreśliła, że większość osób o pozytywnym myśleniu przypomina sobie, kiedy doświadczy jakiegoś problemu.
- Zaczynamy myśleć na temat naszego zdrowia psychicznego dopiero wtedy, kiedy nastrój nam się obniża, kiedy energia zaczyna nam się zmniejszać - powiedziała psycholożka. Według niej po pomoc przychodzi coraz więcej osób, coraz więcej osób nie wstydzi się mówić o swoich problemach.
- Myślę, że takie akcje pomagają, bo my jako psychologowie wychodzimy do tych ludzi i zaczynamy pokazywać im, że nie jesteśmy straszni, nie gryziemy. Jesteśmy od tego, żeby pomóc, jesteśmy od informowania, jak pomóc - dodała Milena Grabińska.
W ramach nowej edycji akcji „Żółta kanapa” przygotowywane są m.in. kolejne podcasty z udziałem specjalistów.(PAP)
kow/ miś/
