reklama
kategoria: Sport
8 grudzień 2025

Doskonały weekend Polaków podczas PŚ w Heerenveen! Medal drużynowy, a Semirunnij blisko rekordu świata!

fot. Rafał Oleksiewicz
Na słynnym torze Thialf w Heerenveen odbył się Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim, który był zdecydowanie znakomity dla Polaków. Ostatniego dnia brązowy medal wywalczyła żeńska sztafeta, ale wcześniej doskonale na 10000 metrów pojechał Vladimir Semirunnii, który… pobił rekord toru i zanotował wynik bliski rekordu świata! Polak zdecydowanie będzie ogromną nadzieją na olimpijskie medale w Mediolanie.
Thialf to mekka holenderskiego łyżwiarstwa, które jest z kolei sportem narodowym “pomarańczowych”. Każdego roku na najważniejszych zawodach hala pęka w szwach, a kibice głośno dopingują przede wszystkim swoich ulubieńców. Ale podczas tegorocznego Pucharu Świata na pewno zapamiętają nazwisko Vladimira Semirunnija. Dlaczego?

Polak wystartował w dywizji B na swoim ulubionym dystansie 10000 metrów i… zanotował kosmiczny wynik 12:28.05! To nie tylko rekord Polski i życiowy zawodnika, ale także… najlepszy rezultat w historii toru w Heerenveen! Tym samym nazwisko biało-czerwonego zawodnika zostało uroczyście odsłonięte na tablicy rekordów w hali, bowiem poprzedni wynik (należał do Nielsa van der Poela, dwukrotnego mistrza olimpijskiego z Pekinu) poprawił o blisko pięć sekund. Dodajmy, że Semirunnii oczywiście wygrał wyścig (nikt nie był od niego szybszy nawet w dywizji A), a także zbliżył się do rekordu świata Davide Ghiotto, który wynosi 12:25,69. Tym samym praktycznie zapewnił sobie występ na igrzyskach olimpijskich i tam… na pewno powalczy o złoto! Na 10000 metrów w dywizji B startowali także Szymon Palka (23. miejsce) i Mateusz Śliwka (29. pozycja).

Ale to nie koniec dobrych wiadomości z Holandii. Semirunnii wygrał również wyścig dywizji B na 1500 metrów i awansował do elity (Szymon Wojtakowski był 22.). Na tym samym dystansie doskonale pojechały także Natalia Czerwonka i Zofia Braun. Pierwsza z naszych zawodniczek wygrała w dywizji B, a druga z rekordem życiowym (1:56.61) zajęła trzecią pozycję! Co więcej, obie awansowały do grupy A i w kolejnych zawodach powalczą o kwalifikację olimpijską z rankingu! Awans do elity wywalczył także Wojtakowski, który zwyciężył w dywizji B na 1000 metrów. Sponsorem głównym reprezentacji Polski jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.

Doskonale pojechał również Marek Kania, który wystartował na 500 metrów w dywizji A. Polak dosłownie otarł się o podium, bowiem zajął czwarte miejsce, a do trzeciego zabrakło mu zaledwie 0,03 sekundy! Tym razem nieco bardziej odległą lokatę zanotował Damian Żurek, który w tym sezonie na najkrótszym z dystansów prezentuje się wybornie. Zawodnik KS Pilica Tomaszów Mazowiecki był 11. Obaj wspomnieni zawodnicy startowali tez na 1000 metrów w dywizji A. Tutaj szybszy był już Żurek (ósme miejsce), a Kania był 13. Trzeci z Polaków, czyli Piotr Michalski, zajął 18. pozycję.

W dywizji A Polacy wystąpili jeszcze na 500 m i 1000 m wśród kobiet. Na pierwszym z dystansów ósma była Kaja Ziomek-Nogal, Andżelika Wójcik była 16., a tuż za nią uplasowała się Martyna Baran. Z kolei na dwukrotnie dłuższym dystansie Karolina Bosiek była dopiero 19.

Ciekawie było też w pozostałych wynikach Polaków w dywizji B. Czwarta na 1000 metrów była Natalia Czerwonka, a w tej samej rywalizacji Iga Wojtasik uplasowała się na 11., a Natalia Jabrzyk na 20. pozycji. Na 500 metrów Bosiek była 10., Kacper Abratkiewicz zanotował 7. miejsce, a Piotr Michalski 17. Kolejną życiówkę pobiła natomiast Braun, która startowała też na 5000 metrów (dywizja B). Nowy rekord (7:09.63) dał jej 17. miejsce, a trzy pozycje niżej uplasowała się Magdalena Czyszczoń. W starcie masowym startowali natomiast Jabrzyk (10. miejsce), Piotrowska (13. pozycja), Marcin Bachanek (12. miejsce) i Mateusz Śliwka (16. lokata).

Miły akcent swoim kibicom sprawiła również polska żeńska drużyna, która ostatniego dnia zawodów wywalczyła brązowy medal! Tym razem w tym biegu pojechały Baran, Ziomek-Nogal i Bosiek. Blisko podium byli również panowie. Abratkiewicz, Kania i Wojtakowski przyjechali na metą z czwartym czasem.

Czwarty Puchar Świata odbędzie się już w najbliższy weekend (12-14 grudnia) w norweskim Hamar. Z kolei cykl zakończy się w styczniu w Inzell (23-25 stycznia).
PRZECZYTAJ JESZCZE
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce