Klaudia Zwolińska: Chcę inspirować dzieciaki i zrobić coś dobrego, z czego będą mogła być kiedyś dumna
Chcę inspirować dzieciaki. Wiem, że gdyby nie moje wyniki sportowe, gdyby nie to, co już zbudowałam, nie byłoby to możliwe, dokładnie tak samo, jak z akcją charytatywną po igrzyskach olimpijskich, gdy wystawiłam na sprzedaż swój srebrny medal. Jestem wdzięczna, że niektóre drzwi się po prostu pootwierały i cały czas staram się otwierać kolejne. Oprócz uprawiania slalomu kajakowego chcę zrobić coś dobrego, z czego kiedyś, gdy już skończę karierę, będę mogła być dumna, a nie tylko patrzeć na medale na półce – podkreśla Zwolińska.
Dzięki wykorzystaniu ergometrów projekt nie jest ograniczony do szkół z odpowiednią infrastrukturą sportową, co pozwala dotrzeć także do placówek, które nie posiadają specjalistycznego zaplecza treningowego. W zajęciach uczestniczył, obok Zwolińskiej, także Grzegorz Hedwig, trzykrotny olimpijczyk w slalomie kajakowym.
Już wcześniej działałam z młodzieżą, bo mam wykształcenie pedagogiczne i tak widziałam swoją przyszłość, więc po igrzyskach olimpijskich jeździłam po szkołach, odwiedzając wówczas dwadzieścia kilka placówek. Biorąc pod uwagę, że dwieście pięćdziesiąt czy trzysta dni w roku jestem poza domem, to jest to naprawdę spore wyzwanie. Chciałam stworzyć dobry projekt, który planowałam już długo. Zainteresowanie było ogromne, odwiedziliśmy dziesięć szkół w Małopolsce, a mogło być ich znacznie więcej, bo zgłoszeń było mnóstwo. Widzę, że inspirowanie dzieci ma sens i dzieciaki wiele wynoszą z tych spotkań. Tak, jak ja miałam swoich idoli sportowych, to widzę, że oni też poszukują takich osób. W czasach Internetu to jest tym bardziej wartościowe – zaznacza Zwolińska.
Wybitna polska kajakarka, nominowania w plebiscycie na najlepszego sportowca Polski w 2025 roku, planuje kolejne edycje akcji.
Na pewno będziemy dalej działać w szkołach, tym bardziej, że coraz lepiej nam to idzie. Mimo tego, że dużo energii trzeba poświęcić na pracę z dzieciakami, to jednak sprawia mi to wielką radość. Dostaję sporo pytań od młodych ludzi, którzy już są sportowcami albo chcieliby nimi być. Zdarza się, że wypytują o jakieś szczegóły albo po prostu mówią, że inspiruję ich moimi sukcesami. Jest to oczywiście miłe, ale jest to też duża odpowiedzialność. Choćby wrzucając coś na moje social media zastanawiam się, jak te dzieci to odbiorą. Jeżeli miałabym w przyszłości być idolem dla młodszego pokolenia, to chciałabym im przekazywać fajne i ważne wartości – mówi.
Projekt „Na fali z Klaudią Zwolińską” podkreśla znaczenie sportu jako narzędzia wsparcia zdrowia, integracji społecznej oraz inspirowania młodych ludzi do wyznaczania i osiągania ambitnych celów. Wybór Małopolski jako regionu realizacji projektu był nieprzypadkowy – to właśnie stąd pochodzi Klaudia Zwolińska, a naturalne warunki tego regionu sprzyjają uprawianiu kajakarstwa zarówno na poziomie amatorskim, jak i profesjonalnym.
Zajęcia z cyklu „Na fali z Klaudią Zwolińską” były dofinansowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.




