Pierwszy dzień bez medalu biało-czerwonych na pływalni w Lublinie. Sieradzki: Poziom tych mistrzostw jest nieprawdopodobnie wysoki
Szósty w tym samym wyścigu był Ksawery Masiuk.Jestem bardzo zadowolony, na tej ostatniej dwudziestce piątce trochę zabrakło i będę chciał zobaczyć, co tam nie zagrało. Na pewno odbicie od ściany, więc sądzę, że stać mnie na więcej. Ścigaliśmy się od rana, pływaliśmy na maksa i to też na pewno napędziło ten wynik. Basen jest bardzo szybki, pada wiele rekordów, u nas też rekordów życiowych i rekordów Polski. Dziękuję za doping kibicom, bo naprawdę czułem to wsparcie i bardzo mi się to podoba – mówił Chmielewski, wspierany przez sponsora polskiego pływania
PGE Polską Grupę Energetyczną.
To był jedyny finał z udziałem biało-czerwonych w piątek, a w trzech pozostałych Polacy, niestety bez sukcesu, rywalizowali o awanse do sobotnich finałów. Teoretyczne szanse występu w nich mają Justina Kozan na 200 metrów stylem zmiennym i Kornelia Fiedkiewicz na 100 metrów dowolnym, bo będą pełnić rolę rezerwowych. Kozan bowiem uzyskała dziewiąty czas półfinałów, a Fiedkiewicz dziesiąty.
Na pewno nie zobaczymy reprezentanta Polski w finałowym wyścigu na 100 metrów dowolnym – Kamil Sieradzki uzyskał bowiem jedenasty, a Masiuk szesnasty czas półfinału.
Kończymy na półfinale, ale jestem z siebie zadowolony, bo to był drugi czas w moim życiu. Trzeba było pływać bardzo szybko, jak na mistrzostwa Europy to jest to wyjątkowy wynik, bo tak trzeba było pływać w mistrzostwach świata, żeby dostać się do finału. To pokazuje ten poziom, jaki tutaj jest w kraulu. Zawodnicy szukają innych bodźców, może innych metod treningowych i ewidentnie idzie to do przodu – mówił Sieradzki.
W sobotę, która będzie przedostatnim dniem mistrzostw, organizowanych przy wsparciu firmy Orlen i marki Lotto na pływalni Aqua Lublin, w sesji porannej kibice będą mogli zobaczyć Adelę Piskorską, Aleksandra Stysia, Aleksnadra Sienkiewicza i Ksawerego Masiuka (50 metrów grzbietowym), Dominikę Sztanderę, Barbarę Mazurkiewicz, Dawida Wiekierę, Jana Gajdę i Jana Kałusowskiego (50 klasycznym), Julię Maik, Kornelię Fiedkiewicz, Katarzynę Wasick, Mateusza Chowańca i Piotra Ludwiczaka (50 dowolnym), Krzysztofa Chmielewskiego, Michała Chmielewskiego, Adriana Jaśkiewicza (200 metrów motylkowym) i Klaudię Tarasiewicz (1500 metrów dowolnym).
W trakcie pierwszych trzech dni Polacy wywalczyli cztery medale – jeden srebrny i trzy brązowe. Mistrzostwa Europy na krótkiej pływalni w Lublinie zakończą się w niedzielę. Z kolei w środę, 10 grudnia, w Aqua Lublin rozpoczną się mistrzostwa Europy masters.




