Zabrzański szpital kliniczny korzysta z nowoczesnego leczenia miastenii

Miastenia to przewlekła choroba autoimmunologiczna, która prowadzi do osłabienia mięśni szkieletowych. Objawy, m.in. opadanie powiek, podwójne widzenie, trudności z przełykaniem czy niewydolność oddechowa, utrudniają pacjentom codzienne funkcjonowanie.

Podczas konferencji szczególną uwagę poświęcono nowoczesnym lekom biologicznym, które od niedawna są refundowane w Polsce. Leki te działają poprzez blokowanie działania przeciwciał uszkadzających połączenia nerwowo-mięśniowe. Do tej pory leczenie opierało się głównie na łagodzeniu objawów poprzez sterydoterapię i immunosupresję.

Kierownik Katedry i Kliniki Neurologii w Zabrzu prof. Monika Adamczyk-Sowa przyznała, że stan pacjentów, stosujących nowe terapie szybko się poprawia i dochodzi do remisji choroby. "To wielki przełom" – podkreśliła.

Nowoczesne leczenie opiera się również na personalizacji terapii, co daje większe szanse na skuteczność w leczeniu choroby. Istotnym elementem terapii miastenii jest też leczenie chirurgiczne. Wybór terapii, uwzględniający metody farmakologiczne lub interwencję chirurgiczną czyli tymektomię, zależy od indywidualnego przebiegu choroby i stopnia jej nasilenia - wyjaśniono.

Metoda chirurgiczna polega na wykonaniu trzech niewielkich otworów bocznych, najczęściej po lewej stronie, przez które wprowadza się narzędzia chirurgiczne. To rozwiązanie jest alternatywą dla tradycyjnego cięcia mostka, które było dotychczas stosowane w zabiegach kardiochirurgicznych. Dzięki tej technice pacjenci przechodzą mniej inwazyjne operacje, co znacząco skraca czas rekonwalescencji i minimalizuje ryzyko powikłań.

"Oczywiście chirurgia jest leczeniem wspomagającym" – podkreślił chirurg i prorektor ds. klinicznych SUM prof. Damian Czyżewski. "W grupie chorych, których zoperowaliśmy w naszej klinice, odsetek pacjentów, którzy są bez objawów i bez leczenia, wynosił około 42-44 proc. To daje pacjentowi nadzieję" – dodał profesor.

Miastemia to schorzenie, które nie zawsze daje łatwe do rozpoznania objawy. Choroba może dotknąć każdy mięsień w ciele – od powiek po nogi, a objawy zmieniają się z dnia na dzień.

"To choroba męczliwości mięśni, ale to zmęczenie nie jest zwykłym zmęczeniem, które mija po odpoczynku. To zmęczenie jest patologiczne, pojawia się po niewielkim wysiłku, aż do porażenia mięśni. Nasze ciała odmawiają posłuszeństwa, a to, co dla zdrowych osób jest zwykłym ruchem, dla nas staje się niewykonalne" - opowiedziała Sylwia Łokomska, pacjentka i przedstawicielka Stowarzyszenia Miastenia Gravis Face to Face.

Szacuje się, że na miastemię cierpi około 9-10 tysięcy osób w Polsce. Gdy choroba dotknie mięśni oddechowych, może dojść do tzw. przełomu miastenicznego, który grozi niewydolnością oddechową i zgonem pacjenta.

W kwietniu ub.r. dla pacjentów z miastenią Ministerstwo Zdrowia utworzyło program lekowy, w ramach którego refundacją objęte zostały rytuksymab oraz efrartigimod alfa.(PAP)

jms/ agz/