reklama
kategoria: Kraj
23 maj 2024

1

zdjęcie: 1 / fot. PAP
fot. PAP
Polscy siatkarze pokonali w tureckiej Antalyi Kanadę 3:1 (18:25, 25:20, 25:23, 25:21) w swoim drugim meczu Ligi Narodów. W piątek w kolejnym spotkaniu drużyna Nikoli Grbica zmierzy się z Holandią.
REKLAMA

Polska – Kanada 3:1 (18:25, 25:20, 25:23, 25:21).

Polska: Bartosz Bednorz, Karol Butryn, Jakub Kochanowski, Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba, Kamil Semeniuk, Kamil Szymura(libero) – Bartłomiej Bołądź, Marcin Komenda.

Kanada: Pearson Eshenko, Luke Herr, Eric Loeppky, Stephen Maar, Fynnian McCarthy, Arthur Szwarc, Justin Lui (libero) - Ryley Barnes, Nicholas Hoag, Xander Ketrzynski, Brett Walsh.

Polski zespół przystępował do starcia z Kanadyjczykami po pewnym inauguracyjnym zwycięstwie nad Amerykanami 3:0. Podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo natomiast w swoim pierwszym meczu wygrali z Turcją 3:1.

Początek spotkania był wyrównany, jednak biało-czerwoni nie radzili sobie zbyt dobrze z pierwszą akcją, punkty dostarczali im przeciwnicy swoimi pomyłkami (6:7). Po stronie liderów światowego rankingu w ataku problemy miał Karol Butryn, którego w połowie pierwszej partii (8:13) zmienił Bartłomiej Bołądź. Nie odmienił on gry zespołu, w końcówce podopieczni trenera Grbica popełnili kilka prostych błędów i to Kanadyjczycy triumfowali 25:18 po efektownym bloku na Kamilu Semeniuku.

Siatkarze z kraju Klonowego Liścia kontynuowali skuteczną grę w drugim secie, jednak biało-czerwoni po przerwie podnieśli swój poziom, szczególnie w polu serwisowym. Seria asów Jakuba Kochanowskiego pozwoliła im zbudować przewagę 8:5, natomiast punktowa zagrywka Semeniuka spowodowała, że prowadzili już 12:7. Rywale zdołali odrobić część strat (10:12), ale podopieczni trenera Grbica szybko powiększyli dystans serwisem i blokami (17:11). Ich zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone, a ostatni punkt uzyskali po błędzie Stephena Maara (25:20).

Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana, obie drużyny zademonstrowały w niej wysoki poziom. Po stronie biało-czerwonych liderem był Semeniuk, dobrze grał również Bołądź, a w ekipie Kanady nieustannie punktował Arthur Szwarc (13:13). Dopiero as serwisowy Bołądzia pozwolił Polakom odskoczyć (18:16), natomiast gdy zatrzymany został Maar, prowadzili 20:17. Przeciwnicy zdołali jeszcze zniwelować straty do jednego punktu, jednak atak Bartosza Bednorza zakończył tę partię (25:23).

Czwartego seta asem serwisowym rozpoczął Semeniuk, a po serii akcji Bołądzia Polacy mieli przewagę 5:1. Trio Semeniuk-Bołądź-Bednorz nie wstrzymywało ręki i dokładało kolejne punkty, powiększając dystans (16:9). Biało-czerwoni spokojnie utrzymywali prowadzenie i chociaż dwa asy serwisowe z rzędu zanotował jeszcze Nicholas Hoag (14:18), to jego zespół nie zdołał już zbliżyć się do rywali. Ostatni punkt padł po ataku Kochanowskiego (25:21).

Liderem polskiej reprezentacji był Bednorz, który zdobył 19 punktów, bardzo dobrze spisali się jednak wszyscy ofensywni zawodnicy - środkowy Mateusz Poręba dołożył 13 punktów, a Semeniuk, Bołądź i Kochanowski - po 12. Wśród Kanadyjczyków najlepiej zaprezentował się Eric Loeppky - 15 pkt.

Czwartkową wygraną podopieczni trenera Grbica wydłużyli serię zwycięstw w oficjalnych meczach do 26.

W innym spotkaniu LN rozegranym tego dnia w Antalyi Słowenia pokonała Francję 3:1 (25:18, 25:22, 23:25, 25:21).(PAP)

msl/ cegl/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce

kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany