Do prób dostania się migrantów do Polski doszło w rejonie działania placówek SG w Białowieży, Czeremsze oraz Mielniku.
"Kilku cudzoziemców na widok polskich patroli zaniechało próby sforsowania granicy i wycofało się w głąb Białorusi" - poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG (POSG) w Białymstoku mjr Katarzyna Zdanowicz.
Od 13 czerwca na 90 dni obowiązuje na ok. 60 km odcinku granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim w Podlaskiem strefa buforowa z zakazem przebywania. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości.
Służby chroniące granicę podały w ubiegłym tygodniu podsumowując trzy tygodnie obowiązywania strefy, że od początku funkcjonowania strefy o 56 proc. spadła w tym czasie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy w porównaniu do tego samego czasu przed wprowadzeniem strefy. Podkreślono również, że zatrzymywanych jest także mniej osób zajmujących się przemytem migrantów.
POSG podsumował, że dotąd w lipcu było 250 prób nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej.
Łącznie od początku 2024 r. zatrzymano dotąd 214 osób za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy z Białorusią i 5 na granicy z Litwą. To organizatorzy i osoby pomagający w przemycie osób z Białorusi do Polski i dalej na zachód Europy. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.(PAP)
kow/ agz/