Liczę, że zagrywka odpali
Gospodarze, by awansować do półfinału potrzebują wygranej 3:1, 3:0, a ich zwycięstwo 3:2 będzie oznaczało konieczność rozegrania „złotego seta”.
„Najważniejsze, że po naszej słabej grze we Włoszech, w sobotę wróciliśmy do naszej zwycięskiej passy. Szybko mogliśmy się zrehabilitować w meczu z Cuprum Lubin (3:1). W Piacenzy nasza siatkówka nie wyglądała tak, jak przyzwyczailiśmy do tego i siebie, i naszych kibiców. Wiemy, co musimy poprawić, jak mamy zagrać” – dodał Szymura.
Zawodnik ekipy trenera Marcelo Mendeza podkreślił, że jest wraz z kolegami zawsze optymistycznie nastawiony.
„Szykujemy się na jeszcze trudniejsze spotkanie, niż to we Włoszech. Słyszałem, że widownia będzie pełna. Dziękujemy kibicom i liczymy na doping taki jak zawsze, a my postaramy się ich zadowolić i awansować do półfinału. Jeśli postawimy nasze warunki, to mam nadzieję, że skończymy w trzech setach i grania nie będziemy musieli kontynuować. Na pewno zaczniemy agresywnie, mam nadzieję, że nasza zagrywka odpali” – stwierdził.
W Lubinie nie zagrał podstawowy rozgrywający jastrzębian Benjamin Toniutti, który wcześniej narzekał na drobny uraz. Teraz ma być gotowy do poprowadzenia zespołu.
„Czeka nas wielka bitwa. Zagramy przed własną publicznością. Wygranie tych dwóch setów oczywiście miało znaczenie, ale to nie wystarczy. Musimy zagrać zdecydowanie lepiej. Piacenza to dobry zespół, zbudowany po to, by wygrać Ligę Mistrzów. Trzeba dać z siebie wszystko i mam nadzieję, że zdołamy się zakwalifikować i ponownie wystąpić w półfinale Ligi Mistrzów” – powiedział kapitan gospodarzy.
Po drugiej stronie siatki zagra w środę inny z rozgrywających reprezentacji Francji Antoine Brizard.
Prowadzony przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski Andreę Anastasiego zespół włoski zameldował się w Jastrzębiu-Zdroju już w poniedziałek i trenował w starej klubowej hali.
Dwa lata temu w ćwierćfinale LM Jastrzębski Węgiel wyeliminował ówczesnego mistrza Włoch Cucine Lube Civitanowa (3:0 na wyjeździe i 3:2 u siebie).
Jastrzębianie w ostatniej edycji LM dotarli do finału. W Turynie przegrali z kędzierzyńską Zaksą 2:3.
Początek środowego meczu w Jastrzębiu-Zdroju o godz. 18.00.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ krys/