Jutro będzie… futro!
Nago - tak, w futrze – nie
Futra z norek, karakuł, lisa, jenota czy królika – rodzajów futra naturalnego jest bez liku i można by je wymieniać niemal bez końca. Trzeba jednak pamiętać, że moda na futra spotkała się swego czasu z bardzo wymowną, a zarazem agresywną kampanią, udział w której wzięła m.in. Naomi Campbell, skandująca: Prędzej wystąpię nago niż w futrze!
Niestety, czas pokazał, że argumenty podnoszone przez ekologów nie spotkały się z aprobatą najbardziej oddanych miłośników prawdziwych futer, noszących je bowiem bez względu na krytykę i panujące trendy. Na szczęście, moda szuka kompromisów i wyszła naprzeciw ich oczekiwaniom – na rynku pojawiły się futra sztuczne, solidnie wykonane i , co najważniejsze, doskonale imitujące te prawdziwe. To ogromna szansa na zmianę stylu dla artystów, którzy mówią zdecydowane „nie” zabijaniu niewinnych zwierząt i do tej pory jak ognia wystrzegali się nie tylko futer, ale także skórzanych butów czy nawet… zamszowych guzików.
Niedźwiedź z galerii handlowej
Syntetyczne materiały coraz częściej do złudzenia przypominają te prawdziwe, a diametralną różnicę można dostrzec przede wszystkim w cenie produktu. Po co więc przepłacać i narażać się na pogardliwe spojrzenia czy nieprzyjemne uwagi ze strony proekologicznych? Czy nie jest lepiej zaoszczędzić sobie zarówno pieniędzy, jak i stresu, kupując sztuczną garderobę? Technologia tekstylna jest dzisiaj wysoce rozwinięta – spokojnie jest w stanie wyprodukować gronostaja, sobola, szynszylę czy nawet niedźwiedzia.
Nawet największe zwolenniczki futer mogą zatem spokojnie otulić się nimi od stóp do głów i na własnej skórze poczuć drapieżność współczesnych czasów, o której mówiła niegdyś czołowa socjolog mody Cynthia Nellis. Jej zdaniem to właśnie będące na topie futro stało się synonimem owej drapieżności, więcej - w jej interpretacji futra Gérarda Lanvina z chińskich ocelotów czynią z kobiety "tygrysicę walczącą o przetrwanie w miejskiej dżungli", a te spod znaku sióstr Fendi, wykonane z mongolskich cieląt, mają być dla kobiet "zbroją chroniącą je przed agresją współczesnego świata".
Ile w tym prawdy, a ile górnolotnie brzmiących socjologicznych teorii, nie nam oceniać. Nie podlega jednak najmniejszej dyskusji, że futra były, są i prawdopodobnie zawsze będą modne – czy nam się to podoba, czy nie.
Martyna Janiak