reklama
kategoria: Prawo
15 kwiecień 2025

Częstochowski sąd nie chce rozpoznawać zażaleń ws. Kamilka, zwrócił się do SN

zdjęcie: Częstochowski sąd nie chce rozpoznawać zażaleń ws. Kamilka, zwrócił się do SN / v56995710
v56995710
Sąd Rejonowy w Częstochowie ocenił, że to nie on powinien rozpoznawać zażalenia na umorzenie urzędniczego wątku sprawy ośmioletniego Kamila, który zmarł blisko dwa lata temu, skatowany przez ojczyma. Częstochowski sąd zwrócił się w tej sprawie do Sądu Najwyższego.
REKLAMA

Chodzi o umorzenie sprawy niedopełnienia obowiązków przez pracowników instytucji publicznych i pomocowych w sprawie rodziny ośmiolatka. Sędziowie z Częstochowy chcą uniknąć posądzeń o brak bezstronności.

"Sąd wydał postanowienie o zwróceniu się, w trybie art. 37 Kodeksu postępowania karnego, do Sądu Najwyższego o rozważenie możliwości przekazania tych zażaleń do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu" - powiedział we wtorek PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.

Przywołany przez sędziego Bogacza artykuł kpk mówi przekazaniu danej sprawy innemu sądowi ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości. Częstochowski sąd zwrócił się do SN, by uniknąć posądzeń o brak bezstronności. Postępowanie dotyczy m.in. sędziów z Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego w Częstochowie, którzy podejmowali decyzje dotyczące rodziny Kamila.

W sprawie przekazania tej sprawy innemu sądowi kilka dni temu zwróciła się rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak. Jak wyjaśniła, sprawa ma charakter systemowy, dotyczy naruszenia dóbr dzieci, w tym życia jednego z nich. Ma też istotny wydźwięk społeczny i jest znana opinii publicznej. Stąd, jak zaznaczyła, "ważne jest pochylenie się nad nią w sposób całkowicie obiektywny i bezstronny".

Ośmioletni Kamil zmarł 8 maja 2023 r. w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka po 35 dniach walki o życie. Z prowadzonego wciąż śledztwa wynika, że ojczym chłopca Dawid B. przez kilka lat maltretował Kamila. Przed śmiercią dziecka miał polewać je wrzątkiem i położyć na rozgrzanym piecu węglowym. W ten sposób spowodował ciężkie obrażenia ciała – oparzenia głowy, klatki piersiowej i kończyn. Rodzina Kamilka była przez lata objęta wsparciem służb pomocowych i wymiaru sprawiedliwości.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku umorzyła natomiast śledztwo dotyczące podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników instytucji publicznych i pomocowych w sprawie rodziny Kamila M. Pełnomocnicy reprezentujący dzieci wnieśli zażalenie od postanowienia. (PAP)

kon/ mark/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce